27 lis
Oto 12. wywiad z serii Jak Zostałeś Junior Java Developerem.
Kuba Pękowski opowiedział o swojej drodze do pierwszej pracy w Javie 🙂
Warto posłuchać i się zainspirować.
W nagraniu:
- jaki projekt warto zrobić,
- o co pytają na rozmowach rekrutacyjnych,
- z jakich materiałów do nauki korzystał,
- jak wyglądało jego CV,
- ile czasu poświęcał na naukę,
- czy studia mu pomogły w zdobyciu pracy.
Odcinek na Youtube/Spotify oraz innych
Materiały z odcinka podcastu:
- github Kuby (patrz na projekty LottoGame i JobOffers)
- CV Kuba Pękowski
- https://javaready.pl – darmowy mailing co sobotę (Wszystko co musisz wiedzieć żeby zatrudnili cię na junior java developera)
- junior java ready <- to szkolenie zrobił Kuba (javaready.pl/kurs)
- spring ready <- to polecam dla osób, które chcą wejść w Springa
- javastart Spring/leetcode/codewars/hackerrank
- książka “Effective Java” oraz “Thinking in Java”
- Wzór CV -> javaready.pl/CV
- CodeGym
- typowe pytania rekrutacyjne
© 2024 JavaReady.pl Bartek Kalka | Opinie | Oferta Szkoleń | Kontakt
Ale Kuba w Linkedin ma status Open to work, więc już nie pracuje?
w podcaście Kuba mówił, że na LinkedIn mało co wchodzi 😉 pewnie za jakiś czas zaktualizuje sobie profil
A jak to jest z tą pracą, Kubie się udało, ale patrząc na listę ofert dla Java są faktycznie już pojedyncze dla juniorów, dużo więcej front i python, zastanawiam się czy nie warto już iść w inną technologię?
Nie tylko Kubie się udało 🙂 jest więcej podcastów, ale też więcej osób które nie były w podcaście. Z mojej perspektywy wszędzie jest tak samo trudno. Na niektóre technologie jest więcej ofert ale proporcjonalnie jest więcej chętnych. Co jest najlepsze to podstawy programowania są niezależne od języka (no trochę się potem różni składnia) ale w każdym języku masz ifa. Ja zaczynałem od jsa, potem c++, potem trochę c# i dopiero potem Java i potem trochę python. Także moim zdaniem dla każdego jest miejsce ale poziom na juniora wzrósł, dlatego jest ciężko. Ale dużo ludzi próbuje po 6 miesiącach nieefektywnej nauki na bootcampie lub gdziekolwiek indziej i robi się taki sztuczny tłok. Dodam też że niektóre firmy nie reklamują się na płatnych job boardach, także “mało ofert” to też zależy jak się na to patrzy.
Rozumiem, dziękuję za szeroką odpowiedź